Fałszywi policjanci okradli mieszkankę Łowynia
Fałszywi policjanci pod pozorem przeszukania mieszkania okradają 21 letnią kobietę.
Łowyń, gm. Międzychód, czwartek - 17 września, godzina 07.00 a 08.00. Dzwonek do drzwi mieszkania. Przed nimi stoją dwaj policjanci po cywilnemu. Informują właścicielkę, że posiadają nakaz przeszukania mieszkania. Będą szukać środków odurzających. Kobieta wpuściła ich do mieszkania. Policjanci przeszukują pokoje. W pewnym momencie rozdzielają się. Po kilkunastu minutach opuszczają mieszkanie, zostawiając nie ład. Wtedy, 21-letnia kobieta orientuje się, że to byli fałszywi policjanci. Z mieszkania zniknęły pieniądze, biżuteria oraz inne drobne przedmioty.
Jak widać legenda oszustw "na wnuczka, na policjanta"ciągle ulega modyfikacjom. Tym razem oszuści podszywając się pod policjantów kradną kilkaset złotych. Nie pokazują żadnych dokumentów, legitymacji czy już samego nakazu przeszukania. A przecież właścicileka mieszkania może żadać okazania dokumentów, a policjanci muszą okazać taki nakaz czy legitymację. Po wykonanych czynnościach muszą sporządzić dokumentację i za zatrzymane przedmioty, wydać pokwitowanie. W tym przypadku fałszywi policjanci nic takiego nie zrobili.
Ci prawdziwi policjanci apelują aby przed wpuszczeniem do mieszkania poprosili o okazanie legitymacji, zadzwonili do instytucji i potwierdzili czy dana firma, instytucja wysyłała swoich przedstwicieli do realizacji jakichkolwiek przedsięwzięć. Gdy dzwoni do nas telefon i słyszymy historię wypadku drogowego, w którym uczestniczy członek naszej rodziny i aby się wykupić z aresztu potrzebne są pieniądze rozłączmy się, policjanci nie proszą o przekazywanie pieniędzy. Jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust. Po takiej rozmowie natychmiast zadzwoń do kogoś bliskiego, na znamy Tobie numer telefonu i opowiedz o tym zdarzeniu. W takich lub podobnych sytuacjach nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów. Nigdy nie wpuszczaj do mieszkania obcych osób, gdy jesteś sam w domu.