Pożar poddasza
Pożar budynku przy 17 Stycznia w Międzychodzie. Policjanci zatrzymali podpalacza. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut spowodowania pożaru. Teraz o jego losie zadecyduje prokurator i sąd.
Do pożaru budynku doszło w niedzielny poranek przy ulicy 17 Stycznia w Międzychodzie. Z mieszkań oraz sąsiednich budynków ewakuowano mieszkańców. W całym tym zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał.
Ze wstępnie ustalonych przyczyn pożaru wynikało, że prawdopodobnie było to zaprószenie ognia przez osoby trzecie.
Funkcjonariusze podczas ustalania i typowania podpalacza otrzymali informacje o nietrzeźwym mężczyźnie awanturującym się na jednej z klatek schodowych. Po przybyciu na miejsce ustalili, że mężczyzna ten jest bez stałego miejsca zamieszkania. O tym, że mógł mieć związek ze spalonym poddaszem na 17 Stycznia świadczył silny zapach dymu na jego ubraniu.
Po zbadaniu jego stanu trzeźwości okazało się, że w jego organiźmie znajdują się trzy promile alkoholu. Wobec czego 38 letni mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut spowodowania pożaru za co grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.
Dziś sąd zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Udział w akcji brało kilka jednostek straży pożarnej oraz służb ratowniczych.