Agresorzy w areszcie
Zajście to miało miejsce kilka minut po północy już sobotniego dnia. Patrolujący ulice Międzychodu policjanci otrzymali informację o młodym człowieku rzucającym butelkami w samochody przy ulicy 17 Stycznia. Niezwłocznie udali się we wskazane miejsce, zastając tam opis stanu ze zgłoszenia.
Krewki młodzieniec rzucający butelkami, którym okazał się 19 letni, mieszkaniec Międzychodu został natychmiast przez mundurowych zatrzymany. Znajdujący się w tym samym miejscu inny 19 latek, również mieszkaniec Międzychodu dokonał znieważenia interweniujących policjantów. I on także po zatrzymaniu, trafił, jak jego kolega do policyjnego aresztu.
Po wytrzeźwieniu jeden z nich usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, za co grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat, drugi natomiast usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariuszy, za co kodeks karny przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.