Nocny pościg za złodziejem
Uciekający złodziej samochodu ulicami Międzychodu uszkodził zaparkowany pojazd oraz instalację gazową. Ewakuowano kilkanaście osób. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Wczoraj o 23.00 mieszkaniec Bielska k/Międzychodu zgłosił kradzież samochodu marki citroen. Policjanci ustalili, że kradzież miała miejsce około pół godziny wcześniej kiedy to córka pokrzywdzonego widziała odjeżdżający ich samochód, a za kierownica siedział młody człowiek w kapturze, który kierował się w kierunku miejscowej obwodnicy.
Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci podjęli czynności poszukiwawcze za skradzionym pojazdem.
Około godziny 04.00 patrolujący ulicę Piłsudskiego w Międzychodzie funkcjonariusze, nagle spostrzegli jadący w ich kierunku samochód, który jak się okazało, został kilka godzin wcześniej skradziony i z impetem zaczął uciekać.
Natychmiast podjęli za nim pościg ulicą Szpitalną, Wjazdową a następnie Dworcową. Tam kierowca z jadącego pojazdu wyskoczył. Policjant podjął pościg za nim. Złodziej po kilkunastu metrach został zatrzymany.
Pojazd natomiast siłą bezładności uderzył w zaparkowanego przy tej ulicy citroena a następnie w przyłącze gazowe znajdujące się przy budynku mieszkalnym. Z przyłącza zaczął ulatniać się gaz. Policjanci natychmiast wspólnie ze strażakami ewakuowali mieszkańców.
Powiadomione służby gazowe po przybyciu zabezpieczyły miejsce ulatniania się gazu.
Samochodowy złodziej, to 23 letni mieszkaniec województwa lubuskiego, który trafił do policyjnego aresztu. Jak się okazało złodziej mało tego, że ukradł samochód to jeszcze jechał na podwójnym gazie. Badanie wykazało obecność ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Sprawę prowadzą międzychodzcy śledczy pod nadzorem Prokuratora w Szamotułach.
{obraz}
{obraz}
{obraz}