Międzychód - włamanie do kościoła
Międzychodzcy policjanci zatrzymali złodzieja, który sprzedawał łańcuszki i medaliki. Wcześniej ukradł je z kościoła w Międzychodzie. Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem za co grozi mu do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w piątek około 13-tej w kościele przy ulicy 17 Stycznia w Międzychodzie. Kilka minut później o całej sprawie zostali powiadomieni policjanci.Gdy przybyli na miejsce ustalili, że złodziej lub złodzieje po pokonaniu zabezpieczeń dostali się do wnętrza kościoła i z oszklonych gablot ukradli łańcuszki, medaliki, które wierni w podzięce ofiarowali kościołowi.
Mundurowi od razu rozpytali kilkanaście osób, lecz nikt nic nie widział. Tym bardziej zaczęli szukać punktu zaczepienia, który by ich doprowadził do złodzieja. W trakcie poszukiwań, na ulicy 17 Stycznia spostrzegli młodego człowieka, który usiłował sprzedać podobne przedmioty. Nie za bardzo potrafił się wytłumaczyć z ich pochodzenia, a jego tłumaczeniom policjanci nie dawali wiary.
Po zatrzymaniu i przeszukaniu tego młodego mężczyzny wyszło na jaw, że to właśnie on ma wiele wspólnego z wcześniejszym włamaniem do kościoła.
Jeszcze tego samego dnia 21 letni, mieszkaniec powiatu szamotulskiego, usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi do 10 lat więzienia. Wcześniej był notowany za przestępstwa przeciwko mieniu.